Wyrok SN w sprawie zamienników i amort. części! REWOLUCJA!

[Mikey1983]

Pompa cieczy do wymiany, chyba, że puszcza oring pod czujnikiem.

wszystko ladnie tylo przeszlo 1000zl to juz nie tak ciekawie

[Sev]

Wyrok SN w sprawie zamienników i amort. części! REWOLUCJA!

Stało się!
Wiadomość z dnia wczorajszego ale dopiero dzisiaj media się o nim rozpisały.

Uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 12 kwietnia 2012 r. (sygn. akt III CZP 80/11).
Zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi.

http://www.sn.pl/orzecznictwo/index.html

http://www.rzu.gov.pl/sprawy-biezace/Amortyzacja_czesci___uchwala_Sadu_Najwyzszego_z_wniosku_Rzecznika_Ubezpieczonych__20775

Co to oznacza? Że teraz ubezpieczyciel odpowiedzialny za szkodę MA UDOWODNIĆ ŻE STOSOWANIE NOWYCH CZĘŚCI PODNIESIE WARTOŚĆ AUTA I W JAKIM STOPNIU!

"Wysokość odszkodowania za rozbite auto nie może być ustalona w oparciu o ceny zamienników części, które są tańsze niż oryginalne podzespoły. Ubezpieczyciel nie może też swobodnie zaniżać odszkodowania o koszty amortyzacji pojazdu i zasłaniać się tym, że uszkodzone części nie były nowe. Taki wniosek płynie z uchwały Sądu Najwyższego (SN) z 12 kwietnia 2012 roku.

W uchwale sąd uznał, że zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Sąd stwierdził też, że jeżeli ubezpieczyciel wykaże, iż prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi.

Krystyna Krawczyk, dyrektor biura rzecznika ubezpieczonych, zaznacza, że powyższa uchwała potwierdziła w pełni stanowisko rzecznika ubezpieczonych, iż niedopuszczalne jest automatyczne stosowanie potrąceń amortyzacyjnych w przypadku roszczeń dochodzonych w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Tym samym dotychczasowe praktyki zakładów ubezpieczeń należy uznać za nieuprawnione.

Sąd Najwyższy zajmował się sprawą właśnie na wniosek rzecznika ubezpieczonych. W listopadzie 2011 r. skierował on pytanie do SN w sprawie rozstrzygnięcia, czy właściciel uszkodzonego auta może żądać, by ubezpieczyciel sprawcy wypadku ustalił wysokość odszkodowania według cen części oryginalnych, gdy istnieje konieczność ich wymiany. Cała sprawa wzięła się stąd, że firmy ubezpieczeniowe ustalają odszkodowanie w oparciu o ceny tańszych części zamiennych, nawet gdy w aucie były zamontowane oryginalne elementy, które uległy zniszczeniu. Natomiast gdy na rynku nie ma zamienników, to wówczas w kosztorysach są uwzględniane ceny części oryginalnych, ale są one pomniejszane o amortyzację związaną z wiekiem pojazdu.

Uchwała SN oznacza, że takie praktyki nie powinny mieć miejsca. Natomiast ubezpieczyciele mogą obniżyć kwotę odszkodowania, gdy okaże się, że np. w starym samochodzie zamontowanie nowych oryginalnych części podniosło wartość tego auta.

– Sąd wyraźnie wskazał, iż ciężar wykazania wzrostu wartości pojazdu w porównaniu ze stanem sprzed szkody obciąża wyłącznie zakład ubezpieczeń. Tym samym potrącenia amortyzacyjne są dopuszczalne w wyjątkowych sytuacjach i pod licznymi ciężarami dowodowymi – komentuje Krystyna Krawczyk.

Uchwała SN jest już kolejną, w której została zakwestionowana niekorzystna dla konsumentów praktyka zakładów ubezpieczeń. Wcześniej również po wystąpieniu rzecznika ubezpieczonych sąd Najwyższy stwierdził, że także osobom fizycznym, a nie tylko przedsiębiorcom, należy się zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego.

W innej uchwale sąd uznał, że koszty poniesione na pomoc prawną świadczoną przez adwokata czy radcę w związku z postępowaniem przedsądowym mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Podstawa prawna

Uchwała składu 7 sędziów SN z 12 kwietnia 2012 r. (sygn. akt III CZP 80/11)."
Źródło Gazeta Prawna

http://auto.dziennik.pl/prawo-na-drodze/artykuly/387087,wycena-szkody-w-oparciu-o-ceny-oryginalnych-czesci.html

...no w końcu!

[Hunter]

już pojawiły się zapowiedzi podniesienia składek ubezpieczeń w związku z wyrokiem SN, więc finalnie to w dalszym ciągu my kierowcy dostaniemy po d... :evil:

[Bili]

Jak zawsze to my kierowcy jak napisano już post wyżej zapłacimy oczywiście za to w podwyższonej zapewne składce ubezpieczenia. :cry: :cry:

[Sev]

te kilkanaście procent wzrostu składki które zapowiadają to i tak niewiele w stosunku do 3 krotnie zaniżanych odszkodowań

[ruwado]

Tak jak ze wszystkim:
- bank dostaje karę za niedozwolone klauzule w umowach - pokryją ją klienci w opłatach
- Orlen dostaje karę za grę marżami - pokryją ja klienci na stacji paliw
- ubezpieczyciele muszą dać autko zastępcze, nowe części - dowala składkę wyższą o 50 % i git

Zapłacimy MY!!!!!

A kiedy Panowie Prezesi zapłacą za takie działania z własnej kieszeni - w końcu to oni odpowiadają za politykę firmy. To oni akceptują takie decyzje, za które później dostają kary.

[lampion]

Tak jak ze wszystkim:
- bank dostaje karę za niedozwolone klauzule w umowach - pokryją ją klienci w opłatach
- Orlen dostaje karę za grę marżami - pokryją ja klienci na stacji paliw
- ubezpieczyciele muszą dać autko zastępcze, nowe części - dowala składkę wyższą o 50 % i git

Zapłacimy MY!!!!!

A kiedy Panowie Prezesi zapłacą za takie działania z własnej kieszeni - w końcu to oni odpowiadają za politykę firmy. To oni akceptują takie decyzje, za które później dostają kary.

Prawda. Szczera prawda i najlepsze w tym wszystkim jest to, że taki Prezesik z przypadku będzie chroniony przez swoich kolegów tzw. solidarność wysokiego szczebla. Wiem co mówię bo pracuję w budżetówce i coraz bardziej mi się na to wszystko (żeby nie powiedzieć brzydko) wymiotować chce.

[Zorr]

"już pojawiły się zapowiedzi podniesienia składek ubezpieczeń w związku z wyrokiem SN, więc finalnie to w dalszym ciągu my kierowcy dostaniemy po d..."
Oczywiście że tak będzie, ale inaczej nie można, bo znowu płacić mniej "za nic" to też nie jest rozwiązanie.

PS Mnie nadal zastanawia dlaczego OC za Octavię 1.2TSI jest mniejsze niż za Octavię 2.0TSI. Gdzie tu sens, gdzie logika?

[kytutr]

PS Mnie nadal zastanawia dlaczego OC za Octavię 1.2TSI jest mniejsze niż za Octavię 2.0TSI. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Czy przypadkiem nie jest tak, że stawka OC liczona jest od pojemności skokowej silnika?

[Zorr]

PS Mnie nadal zastanawia dlaczego OC za Octavię 1.2TSI jest mniejsze niż za Octavię 2.0TSI. Gdzie tu sens, gdzie logika?

Czy przypadkiem nie jest tak, że stawka OC liczona jest od pojemności skokowej silnika?

no tak jest, tylko dlaczego, bo korelacja między wypadkowością a pojemnością raczej nie występuje.

[daneczek76]

to mojego ubezpieczenia ubezpieczyciel nie powinien podnieść :wink: bo mam ubezpieczenie na nowe oryginalne części w razie szkody z AC. no chyba ze z OC sprawcy.

[g4cek]

Zorr, chyba własnie występuje stąd ta róznica w składkach

[Zorr]

Zorr, chyba własnie występuje stąd ta róznica w składkach

no nie bardzo...

Kalkulator o ten:

http://ipolisa.pl/kalkulator/

Brałem wyniki dla PZU i tam różne swoje dane wprowadziłem dla Octavii II Elegance
1.2TSI 436zł
1.4TSI 575zł
1.6TDI 672zł
1.8TSI 766zł
2.0RS 825zł
2.0TDI 825zł

1.6TDI 620zł (Fabia)

Czyli 2.0TDI rozbijają się tak samo jak 2.0TSI?
Fabią jest bezpieczniej niż Octavią?
itd itd... ogólnie absurd

[lukas_jg]

Witam,

w nawiązaniu do tematu mam prośbę do osób w temacie.
Przez piękną dziurę (a raczej wybój) w jezdni. Mój silnik zerwał się z łapy i opadł.
Przez to nastąpiło:

- zerwanie śrub mocujących silnik
- rozwalenie dolnej pokrywy plastikowej silnika
- przecięcie plastikowej rury dolotu (przez koło od paska wieloklinowego)
- przecięcie osłony rozrządu
- zerwanie króćca z mieszka sterującego klapą gaszącą
+
trzeba było wyciągnąć i włożyć ponownie silnik ponieważ urwane śruby zostały w bloku silnika (cena w ASO 2000zł)


Ubezpieczyciel (OC firmy która odpowiada za stan jezdni - Hestia) dzisiaj telefonicznie powiedział, że nie wypłaci odszkodowania ponieważ kwota jaka jest minimalna to 500zł. :evil: :evil:

Ubezpieczyciel wycenił szkodę na 100zł.... :evil: :evil:

Rurę dolotu oraz osłonę rozrządu wycenił po 20zł/sztuka. Ciekawe gdzie w takiej cenie kupić można te elementy... Nie poczuwa się do kosztów związanych z wyciągnięciem i włożeniem silnika...
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Ma ktoś może jakieś porady jak poradzić sobie z tym ? Poniosłem koszta ponad 2600zł za ten incydent a oni wyliczają mi 100zł????? Szlag mnie zalewa....
Co mam zrobić?
Teraz czekam na pismo żeby się móc odwołać... Nie zostawię tak tego bo czuję się oszukany.... Nie licząc już czasu w jakim auto nie nadawało się do jazdy - brak możliwości dojazdu do pracy....

[Eidos71]

Przygotuj / wybierz sobie rzeczoznawcę plus skompletuj papiery z serwisu, w którym robiłeś, potwierdzające rodzaj i koszt naprawy powstałego uszkodzenia. Następnie zwróć się grzecznie do ubezpieczyciela w formie pisemnej, dołączając papiery / rachunki z serwisu (kopie), z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy i dokonanie korekty wyliczenia należnego odszkodowania. Uprzedź, iż w przypadku nie pokrycia kosztów naprawy powstałego uszkodzenia, skierujesz sprawę do sądu.

[casuper]

lukas_jg weź wszystkie papierki o których ci Eidos71 pisał i uderz do jakiegos radcy prawnego lub adwokata i napiszą ci odpowiednie pismo w tym wspaniałym języku
(dla normalnych ludzi nie zrozumiałego) podbiją swoją pieczątkę i zawsze będzie wyglądało lepiej.... a cena zależy od miejsca ,od 50-100 PLN.

[looker]

Przygotuj / wybierz sobie rzeczoznawcę plus skompletuj papiery z serwisu, w którym robiłeś, potwierdzające rodzaj i koszt naprawy powstałego uszkodzenia. Następnie zwróć się grzecznie do ubezpieczyciela w formie pisemnej, dołączając papiery / rachunki z serwisu (kopie), z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy i dokonanie korekty wyliczenia należnego odszkodowania. Uprzedź, iż w przypadku nie pokrycia kosztów naprawy powstałego uszkodzenia, skierujesz sprawę do sądu.

+ Do wiadomości Rzecznik Ubezpieczonych :-)
Sprawa z OC sprawcy. Oferując już jakieś pieniądze poczuwają się do winy. Sprawa wygrana.
Podaj maila podeślę ci przykładowe pisemko które sam spłodziłem dla ojca i pomogło. Na wzór powinno wystarczyć. Kwestie odszkodowań z tytułu OC masz uregulowana ustawowo więc dużo prościej wyjść na swoje. Ubezpieczyciel sprawcy ma OBOWIĄZEK pokryć WSZYSTKIE szkody poszkodowanego niezależnie czy ten ma zamiar je naprawiać czy nie.
W skrócie - szkoda powstała, jest winny (biorący odpowiedzialność) i należy się rekompensata/odszkodowanie. W sumie proste. :-)